Wycieczka do rezerwatu przyrody Góra Zborów

Rezerwat przyrody Góra Zborów to kolejne miejsce, które po prostu trzeba zobaczyć, zwiedzając Jurę Krakowsko-Częstochowską. Rezerwat znajduje się w pobliżu miejscowości Podlesice, przy drodze między Żarkami a Kroczycami. Góra Zborów jest to wzgórze pokryte dużą ilością wapiennych formacji skalnych, ostańców. Wraz z sąsiednimi wzgórzem Kołoczek wchodzi w skład pasma Skał Kroczyckich.

Spis treści

• Góra Zborów, wycieczkę czas zacząć
• Kruk w rezerwacie przyrody Góry Zborów
• Wspinaczka skałkowa, skałka „Baba”
• Formacje skalne na Górze Zborów
• Informacje praktyczne
• Mapa

Góra Zborów, wycieczkę czas zacząć

Wejście na teren rezerwatu przyrody Góry Zborów jest płatne. Bilet należy kupić w Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Jury (budynek przy parkingu). Jeżeli mnie pamięć nie myli, bilet kosztuje tylko 2 zł. Dodatkowo płatne jest zwiedzanie Jaskini Głębokiej pod Kruczymi Skałami. Niestety my do jaskini nie weszliśmy. Z tego co później czytał, jest to całkiem przyjemne miejsce. Przynajmniej mamy powód, żeby niedługo znowu do Podlesic przyjechać.

Zaraz za wejściem na teren rezerwatu znajduje się wystawa geologiczna (lapidarium) — kilkanaście kamieni/skał wraz z ich krótkim opisem. Myślę, że ciekawy początek spaceru, szczególnie dla dzieci. Poruszamy się czarnym szlakiem turystycznym.

Kruk w rezerwacie przyrody Góry Zborów

Już po kilku minutach naszym oczom ukazują się pierwsze skałki. Jest to formacja skalna nazwana Kruk lub Krucze Skały. Mimo że szlak prowadził dalej, postanowiliśmy lepiej im się przyjrzeć, skręcając w prawo wydeptaną ścieżkę. To był bardzo dobry pomysł.

Właśnie po „Krukiem” zlokalizowana jest udostępniana turystycznie Jaskinia Głęboka. Wejście do jaskini znajduje się „z drugiej strony” prezentowanych na powyższych zdjęciach skałek (od strony północy).

Nie planowaliśmy eksploracji jaskini, więc wróciliśmy na czarny szlak, kontynuując wycieczkę w kierunku Góry Zborów. Tym razem trasa prowadzi lekko pod górę przez las.

Niedługo później, może po 15 minutach spaceru trafiamy na skrzyżowanie szlaków. Kończy się czarny, a my poruszamy się teraz w prawo szlakami czerwonym i zielonym. Dla chętnych polecam przejść się kilka minut w lewą stronę (na północ). Nieopodal znajduje się wzgórze Kołoczek oraz kilka formacji skalnych.

Wspinaczka skałkowa, skałka „Baba”

My skierowaliśmy się na południe. Po kilkunastu minutach dotarliśmy do skałki z wyznaczonymi trasami do wspinaczki. Takich miejsc w okolicy jest znacznie więcej. Według moich informacji skałka nazwana została „Baba”. Zrobiliśmy sobie dłuższy odpoczynek w cieniu, podziwiając „wyczyny” grupki wspinaczy.

Formacje skalne na Górze Zborów

Kilkadziesiąt metrów dalej kończy się las, a naszym oczom ukazuje się cel dzisiejszej wycieczki: Góra Zborów. Istny labirynt rozmaitych formacji skalnych skupionych na stosunkowo małej powierzchni. Większa część z nich ma swoje nazwy. Patrząc od północy, czyli wzdłuż szlaku którym wędrowaliśmy, była to: „Sowa”, „Dolny Wielbłąd”, „Chomicza skała”, „Wielki Głaz”, „Koguty”, „Garaż”, „Dziurki”, „Skała Gąsickiego”, „Długa Grań” czy „Dolna Baszta”. Nazwanych skałek jest oczywiście znacznie więcej.

Spacerując z małymi dziećmi, staramy się nie schodzić z oznaczonego szlaku. Później w domu na spokojnie studiując mapę zauważyłem, że pominęliśmy fajny punkty widokowy, który znajdował się poza główną trasą oraz nie dotarliśmy do Wielkiego kanionu. Wydaje mi się, że następnym razem dokładniej spenetrujemy ostańce na Górze Zborów.

Poniżej fotorelacja, ostańce.

Podróż powrotna to krótki spacerek w dół do głównej drogi, może z 15 minut i równie krótki odcinek chodnikiem do parkingu.

Całą pętlę można oczywiście przejść w odwrotnym kierunku. Poniżej zdjęcie drogowskazu stojącego przy drodze asfaltowej.

Czerwony szlak, który na zdjęciu powyżej prowadzi na Górę Zborów (kierunek północny), ma również swoją kontynuację w kierunku przeciwnym (na południe) i prowadzi do ruin zamku Bąkowiec w Morsku. Według mapy trasa ma około 3 km długości (czas przejścia to około 1 godzina).

Postanowiliśmy zobaczyć ruiny zamku, ale podjechaliśmy samochodem pod sam zamek po zjedzonym w Podlesicach obiedzie. Krótka fotorelacja z wizyty pod zamkiem Bąkowiec już niedługo w osobnym wpisie.

Informacje praktyczne

Mapa